Powstanie listopadowe
190 lat temu, w nocy z 29 na 30 listopada 1830r. wybuchło jedno z najważniejszych powstań narodowych w naszej historii: powstanie listopadowe. Miało ono miejsce 15 lat po utworzeniu na kongresie wiedeńskim Królestwa Polskiego, namiastki państwa polskiego związanego z Rosją i było z jednej strony wyrazem dążeń niepodległościowych Polaków, a z drugiej strony efektem zawiedzionych nadziej związanych z funkcjonowaniem tego państewka.
Twórcą Królestwa był car Rosji Aleksander I, który dając Polakom konstytucję i dużo swobód, pozwalając na istnienie rządu, sejmu, posiadania własnej armii chciał sprawdzić, czy da się rządzić państwem inaczej niż Rosją, gdzie istniał system rządów absolutnych. Niestety, wkrótce prawa nadane Królestwu Polskiemu zaczęły być łamane, wprowadzono np. cenzurę, co w połączeniu z despotycznymi, połączonymi z szaleństwem rządami wielkiego księcia Konstantego nad armią polską musiało doprowadzić do wybuchu powstania. Spisek zawiązał się wśród młodych oficerów ze szkoły podchorążych, na których czele stanął podporucznik Piotr Wysocki. W czasie tzw. nocy listopadowej udało się opanować Warszawę i doprowadzić do opuszczenia Królestwa przez Rosjan. Kiedy próba dojścia do porozumienia z carem zakończyła się niepowodzeniem, a sejm Polski dokonał detronizacji cara Mikołaja I wiadomo było, że Polacy będą musieli stoczyć krwawą walkę z armią rosyjską o wolność.
Wojna polsko-rosyjska z 1831r. stała się wspaniałym wyrazem ofiarności, patriotyzmu i poświęcenia dla Ojczyzny, pokazała także siłę naszej niewielkiej armii, która potrafiła stawić czoło najpotężniejszej armii ówczesnej Europy. Niestety, w końcu ulegliśmy przewadze wroga i powstanie zakończyło się klęską. Zemsta cara była bolesna, m.in. zlikwidowano nasze narodowe instytucje, odebrano swobody, miały miejsce zsyłki na Syberię, a ok. 10 tyś. osób opuściło Królestwo tworząc tzw. Wielką Emigrację. Niemniej warto pamiętać o tym wydarzeniu i oddać cześć tym, którzy dla wolności naszej Ojczyzny poświęcili swoje życie.